Leśny mech to ciasto, które zachwyca swoim smakiem i kolorem.
Jego przygotowanie jest nadzwyczaj proste, a całość wygląda bardzo efektownie, za każdym razem wzbudza spore zainteresowanie gości. Swój piękny zielony kolor zawdzięcza szpinakowi, co więcej warzywo jest tu praktycznie niewyczuwalne i sprawia, że ciasto na długo pozostaje wilgotne i świeże.
Leśny mech przepiękni ozdobi Wielkanocy stół, możecie także tak samo jak ja przygotować go jako tort dla bliskiej osoby.

Leśny mech przepiękni ozdobi Wielkanocy stół, możecie także tak samo jak ja przygotować go jako tort dla bliskiej osoby.

Składniki:
na tortownicę o średnicy 28 cm
zielone ciasto:
450 g mrożonego szpinaku, rozdrobnionego
3 jaja
1 szklanka cukru
1 szklanka oleju
2 szklanki mąki pszennej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
krem:
500 ml śmietany kremówki 30%
1/2 - 1/3 szklanki cukru pudru
2 śmietan-fixy
dodatkowo:
żurawina lub 1 mały owoc granatu
Szpinak rozmrażam, odciskam dokładnie z nadmiaru wody, rozdrabniam widelcem.
(Mój szpinak rozmrażał się kilka godzin na sitku).
Tortownicę smaruję masłem i posypuję mąką.
Do miski wbijam jaja i ucieram je na puszystą masę wraz z cukrem, wąskim strumieniem dolewam olej wciąż miksując. Kolejno dodaję mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, miksuję i na koniec dodaję szpinak, mieszam delikatnie łopatką, aż powstanie jednolita masa, a szpinak dobrze się rozprowadzi.
Do przygotowanej tortownicy przekładam masę, równam i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, piekę przez ok. 45-60 minut do tzw. suchego patyczka.
(W przepisie była godzina czasu, u mnie po 40 minutach ciasto było gotowe należy więc co jakiś czas to sprawdzać).
Ciasto przy uchylonych drzwiach piekarnika pozostawiłam do całkowitego ostygnięcia, następnie odcięłam górną czapę ok. 3-4 cm, którą przełożyłam do miski i pokruszyłam w dłoniach (patrz zdjęcie poniżej).
Schłodzoną śmietanę ubijam wraz z cukrem pudrem na sztywno, dodaję 2
śmietan-fixy i jeszcze chwilę mieszam. Ubitą śmietanę wykładam na ciasto
i posypuję pokruszoną wcześniej górną częścią ciasta, dociskając ją.
Wierzch ciasta posypuję pestkami granatu albo żurawiną.
Ciasto wstawiam do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Leśny mech można przygotować jako tort na urodziny, ciasto pozostaje długo wilgotne, jeszcze lepiej smakuje na drugi dzień.
Wspaniale wygląda i ten cudowny zielony kolor. Muszę kiedyś zrobić :-)
OdpowiedzUsuńMnie zachwyciło to ciasto. Zestawienie kolorów fantastyczne. Ciekawa jestem smaku :) Ale wierzę, że jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńrobiłam juz kilka razy z podobnego przepisu , rodzinka zachwycona tym ciastem
OdpowiedzUsuńJak on pięknie wygląda! W moim ulubionym kolorze :) Na bank po świętach muszę to ciasto zrobić :)
OdpowiedzUsuńKolor ma fenomenalny :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne, przyciągnęło mnie jak magnez:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój pomysł:) Wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńkolor jest bombowy! Ale jakoś boję się szpinak dodawać do ciasta.. :D
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje!
Nie ma czego się bać:) szpinak jest naprawdę mało wyczuwalny, powiem nawet więcej, że prawie w ogóle! :)
Usuń