Zapiekanka makaronowo - kalafiorowa

Zapiekanka z makaronem i kalafiorem to kolejny pomysł na szybki obiad, który powstał u Nas spontanicznie ze składników znajdujących się w lodówce.
Do tego dania możemy użyć nadmiar ugotowanego makaronu, który zostaje z poprzedniego dnia oraz ulubione warzywa, które akurat mamy w lodówce.
Przepis jest uniwersalny i można go modyfikować według własnych upodobań.



Składniki:
na 2 - 3 porcje

300 g makaronu kokardki
1/2 średniej wielkości kalafiora (ok. 300 g)
150 g sera żółtego
1/2 pęczka natki pietruszki
2 jaja
2 łyżki kwaśnej śmietany
sól, pieprz do smaku
1 łyżeczka słodkiej czerwonej papryki 
opcjonalnie ulubione zioła, np. prowansalskie, oregano
1 łyżeczka masła


Jeżeli mamy ugotowany makaron korzystamy z niego jeżeli nie mamy to gotujemy nasz makaron w osolonej wodzie według wskazówek na opakowaniu, odcedzamy i pozostawiamy do lekkiego ostygnięcia.

Kalafior dzielę na małe różyczki i moczę go ok. 10 minut w lekko osolonej wodzie, następnie przepłukuję pod bieżącą wodą, odcedzam i przekładam do garnka z zagotowaną, osoloną wodą.
Różyczki kalafiora gotuję ok 10 - 12 minut, tak aby były kruche, a nie rozgotowane.
Przekładam je na durszlak, odcedzam i pozostawiam do ostygnięcia.

Naczynie żaroodporne smaruję masłem i wykładam na dno grubą warstwę makaronu, następnie przekładam różyczki kalafiora.

W misce roztrzepuję jaja wraz ze śmietaną i dodaję przyprawy do smaku pieprz, sól, słodką paprykę, ulubione zioła.
Całość dokładnie mieszam i wylewam równomiernie na warzywa i makaron.
Na wierzch ścieram na grubych oczkach tarki ser żółty, który dodatkowo posypuję ziołami.

Zapiekankę wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C na ok. 40 minut, aby całość ładnie się zapiekła, a ser rozpuścił.

Danie kroję na mniejsze porcje i nakładam "od dołu" aby na talerzu znalazły się wszystkie warstwy, przed podaniem posypuję drobno posiekaną natką pietruszki.


Share on Google Plus

Autorka: Tysia Gotuje

Cieszę się, że tu jesteś i mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. Zapraszam do śledzenia mnie na Facebooku, Twitterze oraz Instagramie. Jeżeli skorzystałeś z mojego przepisu zachęcam do wysłania zdjęcia potrawy na tysiagotuje@gmail.com . Zdjęcie za Twoją zgodą opublikuję w galerii Czytelników na Facebooku.
    Komentarze

1 comments: