Jaja faszerowane kiełkami

Po weekendzie Majowym, który spędziłam w rodzinnych stronach postanowiłam, że przez najbliższe dni będę jadła bardziej dietetycznie. Doprawdy ciężko się oprzeć ulubionym potrawom, które przygotowuje Mama oraz Babcia, wszystko jest tak cudownie smaczne i na dodatek przypomina dzieciństwo..jak dobrze, że nie jeżdżę do domu Rodziców co tydzień ;)
Pogoda na szczęście dopisała, świeciło piękne słońce, wiał delikatny wiatr.
Aura robi się coraz bardziej wiosenna, powietrze wspaniale pachnie, a dookoła wszystko kwitnie.
Taka Majówka spędzona w gronie Najbliższych marzyła mi się od dawna, chwila wytchnienia, pierwszy w tym roku grill na działce i spacer po mieście. Muszę przyznać, że nadchodzi gorący okres, a produkcja billboardów ma się dobrze. Na każdym kroku letnie reklamy, morze, plaża i góry..rozmarzyłam się! Ale czas wracać na ziemię i do mojej lekkiej propozycji na początek dnia.
Faszerowane jajka to pomysł na szybkie śniadanie podane w taki sposób, aby smakowało i dodatkowo cieszyło oko. Tym razem wersja wiosenna z kiełkami rzodkiewki, do tego kawa, świeże pieczywo i od razu poranek staje się przyjemniejszy ;)


Składniki:

4 jaja
4 duże rzodkiewki
garść kiełków rzodkiewki
sól
świeżo mielony pieprz
1 łyżka majonezu
1 łyżka jogurtu naturalnego

Jajka gotuję na twardo przez ok. 8-10 minut, następnie zdejmuję z ognia i od razu zalewam zimną wodą. Kiedy jaja ostygną obieram je i kroję wzdłuż na pół, łyżeczką wyjmuję delikatnie żółtka,      
przekładam do miseczki i rozgniatam je widelcem. Rzodkiewkę drobno siekam albo ścieram na tarce o grubych oczkach, kiełki rzodkiewki myję i osuszam. Do rozgniecionych żółtek dodaję w/w składniki, majonez, jogurt naturalny oraz przyprawy do smaku, dokładnie mieszam.
 Wydrążone białka napełniam przygotowanym farszem, ozdabiam plastrami rzodkiewki oraz kiełkami. Przygotowane jajka układam na półmisku i podaję albo wstawiam do lodówki pod przykryciem do lodówki gdzie czekają na swoją kolej.      


Share on Google Plus

Autorka: Tysia Gotuje

Cieszę się, że tu jesteś i mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. Zapraszam do śledzenia mnie na Facebooku, Twitterze oraz Instagramie. Jeżeli skorzystałeś z mojego przepisu zachęcam do wysłania zdjęcia potrawy na tysiagotuje@gmail.com . Zdjęcie za Twoją zgodą opublikuję w galerii Czytelników na Facebooku.
    Komentarze

0 comments:

Prześlij komentarz