Szpinakowe spaghetti z pieczarkami i mascarpone.

Jak ja lubię mascarpone za jego wszechstronność.

Dobre do ciast, do serów, do tortów...
dobre do dań z makaronem..:)

Dziś przedstawiam Wam po raz kolejny połączenie mascarpone i szpinaku tym razem z dodatkiem pieczarek jako sos do spaghetti.


Lubię przepisy szybkie i smaczne.

Nie da się ukryć, że oto jeden z nich.

Składniki:
(na 2 porcje)
- 500 g spaghetti bądź innego ulubionego makaronu,
- 300 g pieczarek,
- 1 cebula,
- 300 g świeżego szpinaku,
- 250 g mascarpone (1 opakowanie),
- 2 łyżki masła,
- 2 ząbki czosnku, 
- świeżo zmielony pieprz,
- sól do smaku,
- garść posiekanej natki pietruszki,


Przygotowanie:
1) Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie. Odcedzamy.
2) Pieczarki siekamy w drobne kawałki, wrzucamy na rozgrzane masło i dusimy, aż do odparowania wody.
3) Umyty, osuszony i drobno pokrojony szpinak oraz cebulkę pokrojoną w piórka dorzucamy do pieczarek, doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem oraz solą i ponownie dusimy.
4) Następnie dodajemy przeciśnięte przez praskę dwa ząbki czosnku oraz serek mascarpone.
Dokładnie mieszamy na delikatnym ogniu, aż do rozpuszczenia się mascarpone i powstania jednolitego sosu.
Jeśli sos jest zbyt gęsty można dodać trochę mleka, śmietany czy jogurtu naturalnego.
5) Sos mieszamy z makaronem bądź polewamy nim makaron, przed podaniem posypujemy natką pietruszki.



Share on Google Plus

Autorka: Tysia Gotuje

Cieszę się, że tu jesteś i mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. Zapraszam do śledzenia mnie na Facebooku, Twitterze oraz Instagramie. Jeżeli skorzystałeś z mojego przepisu zachęcam do wysłania zdjęcia potrawy na tysiagotuje@gmail.com . Zdjęcie za Twoją zgodą opublikuję w galerii Czytelników na Facebooku.
    Komentarze

11 comments:

  1. fajne danie, me gusta, i dobre zdjęcie

    OdpowiedzUsuń
  2. Robisz coraz lepsze zdjęcia, miło popatrzeć (no i można zgłodnieć! :D). Makaron ze szpinakiem i mascarpone to zdecydowanie moje klimaty, uwielbiam to połączenie. Ciekawi mnie natomiast dodatek pietruszki - dobrze się komponuje? Pietruszka ma zawsze taki charakterystyczny smak, który łatwo może stłumić inne smaki. Garść na dwie porcje to odpowiednio, żeby wszystko się ładnie zgrało? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. whiness mi osobiście smakowało, dlatego śmiało polecam.
      Oczywiście...każdy gotuje pod siebie i zawsze można pominąć jakiś składnik -
      sama wiesz jak to jest w kuchni nie bójmy się eksperymentować, łączyć, zamieniać. :)

      Usuń
    2. Dziękuję. W takim razie zaufam Ci i wykorzystam na początek Twój przepis w całości :) Chyba na jutrzejszy obiad to danie będzie idealne :)

      Usuń
  3. a ja cię Justynko może i zaskoczę, bo nigdy nie miałam przyjemności jeść mascarpone. Wiem, że pyszne (po recenzji miliona blogerek), ale jakoś nigdy nie było kiedy kupić, na razie stoję na riccotcie :D

    a pomysł na makaron nieziemski

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz gotowałam z mascarpone i powiem, ze pyyyyychaaaaaaaaa. Ja spagetti zarezerwowałam do bolonese a do tego dania użyłam tagliatelle. Danie jak z restauracji. Palce lizać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wysmienity obiad :D Dziekuje za przepis, na pewno go powtorze. Gratuluje swietnej strony i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. ....co tu dużo pisać...po prostu niebo w gębie!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. 500g makaronu to dwie porcje? chyba dla słoni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słoniem nie jestem, wręcz przeciwnie mam całkiem szczupłą sylwetkę, a nie raz zdarza mi się z Mężem na obiad zjeść całe 500 g ugotowane makaronu z ulubionym sosem. Porcję oczywiście należy traktować w przybliżeniu - jeden zje miseczkę makaronu, drugi dwa duże talerze.

      Usuń