Gdyby śledzi nie było tak dużo i nie były takie tanie, byłyby 
uważane za rarytas większy niż kawior czy homary – mawiał Bismarck. 
Wzięliśmy to sobie do serca: śledź w Polsce jest najpopularniejszą rybą.
W naszych domach króluje nie tylko na wigilijnych stołach lub w dni 
postne. Zajadamy się śledziami również na co dzień, statystycznie na 
osobę spożywamy rocznie ponad 2 kg. Są zdrowe i pełne wartości 
odżywczych, a przy tym w najmniejszym stopniu zagrożone 
zanieczyszczeniem metalami ciężkimi. Śledzie to ryby pelagiczne, 
 zamieszkują w morzu strefę z dala od dna morskiego oraz brzegów.
 
     
    
                
    
            
    Sezon na śledzia
Śledzie łowi się prawie przez cały rok. W maju popularne matiasy, 
czyli młode ryby przed pierwszym tarłem, od lipca do września – śledzie 
tłuste i słone z mleczną ikrą, a od października – najchudsze ryby.
Od wstąpienia Polski do UE połowy ryb na Bałtyku są limitowane. W 
zależności od sezonu limity połowu bywają podnoszone lub zmniejszane, na
 niektórych łowiskach wprowadza się całkowity zakaz. W 2018 roku flota 
polska w sumie złowiła rekordowe około 50 tys. ton. W 2020 roku limit 
przyznany Polsce to niespełna 39 tys. ton.
 
Składniki:
 
śledzie po tatarsku:
1/2 kg wymoczonych filetów śledziowych - matiasów 
1 cebula
1 mały słoik marynowanych grzybków (np. pieczarek)
3-4 średniej wielkości ogórki konserwowe
3 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
2-3 majonezu 
2 łyżeczki musztardy francuskiej 
1 łyżka soku z cytryny
pieprz, sól do smaku
szczypta cukru 
1 łyżka posiekanego koperku
 
 
pieczone cząstki ziemniaka:
1 kg ziemniaków 
3-4 łyżki oliwy
1 łyżeczka ziół prowansalskich 
1 łyżeczka czerwonej słodkiej papryki
1/2 łyżeczki czosnku granulowanego, solidna szczypta soli
1. Śledzie wymocz w wodzie lub mleku ok. 1 godziny. Następnie osusz i pokrój w paseczki o grubości ok. 1 cm. Cebulę posiekaj w drobną kostkę, ogórki oraz grzyby marynowane w cienkie plasterki.
2. Do miski przełóż majonez, kwaśną śmietanę, musztardę, dodaj do smaku szczyptę pieprzu, soli oraz cukru. Wymieszaj. 
3. Do sosu dodaj cebulę, ogórki, grzyby marynowane i śledzie, skrop je sokiem z cytryny. Dorzuć koperek i ponownie wymieszaj. W razie potrzeby dodaj 1-2 łyżkę śmietany więcej do pożądanej konsystencji sosu.
4. Śledzie odstaw na 30 minut do lodówki, żeby się przegryzły. W tym czasie wyszoruj ziemniaki. Ja zostawiam je ze skórką. Ziemniaki pokrój na ósemki, wrzuć na osolony wrzątek i gotuj ok. 5 minut. Odcedź i osusz.
5. Oliwę połącz z przyprawami. Podgotowane cząstki ziemniaków ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Nasmaruj z każdej strony marynatą, w tym celu wykorzystałam kuchenny pędzelek, ale możesz to zrobić dłońmi. 
6. Tak przygotowane ziemniaki wstaw do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni C, funkcja grzanie góra - dół. Piecz ok. 30 minut, następnie ustaw funkcję grilla i piecz jeszcze chwilę, aż będą złociste. W trakcie pieczenia polecam ziemniaki obracać. Upieczone ziemniaki serwuj ze śledzikiem.
 
Smacznego!:)
 
Przepis powstał przy współpracy z Naturalnie Bałtyckie.
     
0 comments:
Prześlij komentarz