Wigilijne kluski z makiem

Kluski z makiem zawsze pojawiają się u Nas w domu na wigilijnym stole.
Świetnie smakują zarówno na ciepło jak i na zimno, a najlepiej przygotować je dzień wcześniej i przechować w lodówce, wtedy wszystkie składniki dokładnie się przegryzą.
Kluski z makiem w oryginalne robi się z łazankami, ja jednak najbardziej je lubię z makaronem kokardki.
Masę makową możecie użyć kupną ze sklepu chociaż ja polecam zrobić domową na którą przepis znajdziecie tutaj.


Składniki:

300 g makaronu łazanki (ja wolę kokardki)
250 g domowej masy makowej/bakaliowej przepis TU 
1-2 łyżeczki kwaśnej śmietany 12%

Makaron gotuję al dente w lekko osolonej wodzie, następnie przelewam go zimną wodą i dokładnie odcedzam.

Makaron przekładam do miski, dodaję do niego masę makową i całość dokładnie mieszam.
Aby wszystkie składniki lepiej się połączyły można dodać 1-2 łyżeczki kwaśnej śmietany.

Kluski z makiem najlepiej smakują na drugi dzień, można je podawać zarówno na ciepło jak i na zimno. 



Share on Google Plus

Autorka: Tysia Gotuje

Cieszę się, że tu jesteś i mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. Zapraszam do śledzenia mnie na Facebooku, Twitterze oraz Instagramie. Jeżeli skorzystałeś z mojego przepisu zachęcam do wysłania zdjęcia potrawy na tysiagotuje@gmail.com . Zdjęcie za Twoją zgodą opublikuję w galerii Czytelników na Facebooku.
    Komentarze

9 comments:

  1. Kluski z makiem? U nas zawsze są na Wigilii. Robię z łazankami. Ale te kokardki też ładnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jadłam kiedyś takie danie u mojej przyjaciółki i pamiętam, że było pyszne :-) Twoje Justynko wygląda rewelacyjnie, świetny pomysł :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię kluski z makiem, ale całe wieki ich nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. kooochaaam <3 <3
    u nas nie ma tego zwyczaju, a szkoda.. bo ja mak mogłabym jeść kilogramami... :(

    OdpowiedzUsuń
  5. A na drugi dzień w jaki sposób najlepiej je zagrzać? (Tak, aby makaron nie był suchy.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście nie korzystam z mikrofali, ale od kiedy pamiętam moja mama podgrzewała je na drugi dzień właśnie w mikrofali.
      Ja natomiast dno garnka zwilżam delikatnie wodą, przekładam kluski i podgrzewam je na najmniejszym gazie dodając niewielką ilość mleka.

      Usuń
  6. Ojjj polecam :) U mnie to tradycja a zwiemy je makiełki :) I zawsze są z łazankami -od dziecka takie jadam na Wigilię :) Łatwo się je robi- ale one gł kojarzą mi się z Wigilią stąd czekam na nie cały rok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Nas również to tradycja, od zawsze były to "kluski z makiem", ale nazwa makiełki nie jest mi obca :)
      Na Wigilię zawsze podajemy z łazankami, ale czasami dla odmiany lubię to zrobić w wersji z makaronem kokardki :)

      Usuń
  7. takie kluski u mnie w domu robił zawsze dziadek,i to z domowym makaronem,było pysznie,do tej pory lubię :)

    OdpowiedzUsuń