Szarlotka na śmietanie

Przepis na szarlotkę na śmietanie dostałam od Justyny na fejsbukowym profilu bloga.
Nie czekałam zbyt długo, postanowiłam ciasto przygotować przy najbliższej okazji. Przepis spodobał mi się od razu, po pierwsze jest bardzo prosty i szybki w wykonaniu, po drugie potrzebne są składniki, które zazwyczaj zawsze mam pod ręką. Szarlotkę wyróżnia to, że jest bardzo delikatna i wilgotna. Odpowiednio przechowana zachowuje swoją świeżość do 2-3 dni, co osobiście przetestowałam. Bardzo fajnie smakuje na ciepło podana z gałką lodów waniliowych lub bitą śmietaną.


Składniki:
na średnia blachę 
o wielkości ok. 25 cm x 35 cm

6 jaj
1 margaryna (250 g)
1 szklanka cukru (w przepisie było 1, 5)
2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
3 szklanki mąki pszennej
2 pełne łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cynamonu
1 kg jabłek (w przepisie było 1, 5)
1/2 szklanki gęstej śmietany 12% lub 18%

do wysmarowania blachy:
masło
mąka

dodatkowo:
cukier puder


Jabłka myję, obieram i kroję w mniejsze kawałki, np. plastry lub kostkę.
Blachę smaruję masłem i posypuję mąką 


Margarynę w temperaturze pokojowej ucieram z cukrem oraz cukrem waniliowym na puch, kolejno wbijam po jednym jajku, wciąż miksując. Następnie dodaję mąkę oraz proszek do pieczenia, miksuję do połączenia się składników.
Ciasto "na oko" dzielę na połowę, tą większą część wykładam na dno blachy, na niej układam pokrojone w mniejsze kawałki jabłka, które obficie przyprószam cynamonem. 
Do drugiej części ciasta, która pozostała dodaję pół szklanki śmietany i dokładnie mieszam, masę wykładam równomiernie na jabłka.

Całość wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piekę przez ok. 45-50 minut, do tzw. suchego patyczka.
Ciasto pozostawiam do całkowitego ostygnięcia, posypuję cukrem pudrem i podaję.

Przechowuję w temperaturze pokojowej w szczelnym pojemniku lub zabezpieczone folią.

Moje uwagi:

Ciasto można podać także na ciepło z gałką lodów waniliowych, smakuje naprawdę świetnie!


Share on Google Plus

Autorka: Tysia Gotuje

Cieszę się, że tu jesteś i mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. Zapraszam do śledzenia mnie na Facebooku, Twitterze oraz Instagramie. Jeżeli skorzystałeś z mojego przepisu zachęcam do wysłania zdjęcia potrawy na tysiagotuje@gmail.com . Zdjęcie za Twoją zgodą opublikuję w galerii Czytelników na Facebooku.
    Komentarze

0 comments:

Prześlij komentarz